Przedstawiam maleńki mixownik. Możliwe, że nie ma takiej nazwy ale ja tak go nazywam. To mały notesik, którego kartki z dwóch stron pomalowane zostały gesso, by nie przesiąkała farba. Na tych karteczkach mieszam niektóre kolory by mieć gotowy wzornik i poćwiczyć oko.
Tu przykład mieszania dwóch kolorów u góry kartki – magenta i żółty. Poniżej efekty tego mieszania oraz dodawanie dla rozjaśnienia titanium white i palonej umbry (burnt umber) dla stonowania koloru.